PromoTraffic Offline - niespodziewana wycieczka i inspirujące spotkanie z naturą

Nie przesadzę – piwo w Krakowie, kolejne już w Pradze

Relacja Kamila Kazanowskiego z wyjścia mającego w założeniu być pożegnaniem krakowskich Dolnych Młynów (a raczej znajdującego się tam od kilku lat knajpianego konglomeratu) zadziwi nawet najwytrwalszych imprezowiczów. Po pewnym czasie nasz bohater wraz z pewnym dobrym znajomym podjęli bowiem spontaniczną decyzję o… wyjeździe za granicę. Po krótkim zapoznaniu się z międzynarodowym rozkładem pociągów nasi bohaterowie zarezerwowali bilety i tym samym otworzyli kolejny rozdział przygody – po około dwóch godzinach byli już w pociągu.

O tym, że w Pradze jest co robić, nie trzeba nikogo przekonywać. Kamil mógł więc zobaczyć rynek i most Karola, a także pięknie podświetlony budynek parlamentu. Poniżej możecie też podziwiać naszego kolegę na tle Ściany Lennona w pozie godnej okładki “Rolling Stone’a”. Nie zabrakło również oczywiście czasu na krótkie posiedzenie przy znakomitym czeskim piwie. Najważniejsze, że zadowoleni (choć niezwykle zmęczeni) podróżnicy-imprezowicze bezpiecznie wrócili do Krakowa. Aż chce się zapytać: co wymyślą następnym razem?

Świeże figi do kolacji? Jesteśmy w Chorwacji!

Na zdjęcia z wojaży Klaudii Sury (Customer Success Specialist, gdyby ktoś pytał) zawsze można liczyć! Wygląda na to, że jej żywiołem jest morze (w końcu jest zodiakalną rybą!), bo po niedawnej wycieczce nad Bałtyk pojawiła się nad Adriatykiem, a konkretnie na chorwackiej plaży. Tam przede wszystkim relaksowała się w wodzie (niestety jej pasja “morsa” nie mogła być realizowana – woda była wyjątkowo ciepła), budowała zamki z kamieni i piasku oraz jadła lokalne dania i owoce – przede wszystkim figi, dużo fig!

Najważniejszym wspomnieniem, jakie Klaudia wywiozła z Chorwacji, było jednak bliskie spotkanie trzeciego stopnia z prawdziwym delfinem, które rozbudziło w niej fascynację tym morskim ssakiem. Choć od zetknięcia z pięknym zwierzęciem minęło już wiele dni, Klaudia wciąż śni o byciu zaklinaczką delfinów zamieszkałych w gorących wodach Dalmacji. Może w przyszłym roku?

Lato kończy się już 23 września i – choć przed nami jeszcze kilka ciepłych dni – niedługo przyjdzie czas na zupełnie inne rozrywki niż te opisane powyżej. Jesiennymi aktywnościami pracowników PromoTraffic podzielimy się z Wami już niedługo, tymczasem serdecznie zachęcam do powspominania wakacji!