Co szykuje dla nas Google w 2018? Na co będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę, aby nasi klienci pozostali w ścisłej czołówce organicznych wyszukań?
W 2017 roku mieliśmy do czynienia z kilkoma aktualizacjami w wynikach wyszukiwania. Początek roku przyniósł zapowiedzianą już wcześniej informację o karaniu stron za przeładowanie reklamami typu pop-up czy innymi formatami, które utrudniają dostęp do treści dla użytkowników mobilnych. W lutym zauważono dosyć mocne wahania spowodowane niepotwierdzonymi przez pracowników Google zmianami w algorytmie. W informacjach od webmasterów i po analizie stron, które ucierpiały, można było wyciągnąć wnioski, że zmiana dotyczyła raczej jakości serwisów i treści niż linków. Następną zmianą, która obiła się szerokim echem była aktualizacja o nazwie „Fred”. Gary Illyes zakomunikował, że każdy update od teraz będzie tak się nazywał:
as I said, every update is a Fred from now on
— Gary “鯨理” Illyes (@methode) 9 marca 2017
Oczywiście te słowa trzeba traktować z dystansem. Ten, kto miał szczęście poznać Gary’ego, bądź słuchać jego wypowiedzi z pewnością zauważył, że ma on tendencje do używania sarkastycznego języka. W kolejnych miesiącach nie dostawaliśmy już wyraźnych informacji o aktualizacjach w wynikach wyszukiwania, co wcale nie znaczy, że ich nie było. Mimo, że Google cały czas udoskonala swoje algorytmy, rok 2017 nie był obfity w poważne zmiany, które można porównać do aktualizacji z 2016 roku takich jak Google Penguin 4.0 czy Possum.
Rok 2017 upłynął pod znakiem bezpieczeństwa. Liczba domen, które są dostępne pod HTTPS wzrasta i będzie wzrastać. Według statystyk od Google, ponad połowa użytkowników na desktopie wyświetla strony przez HTTPS i spędza 2/3 czasu na stronach z HTTPS’em. Źródło: transparencyreport.google.com/https/overview Ta liczba będzie rosła, również ze względu na to, że cały czas jest to czynnik rankingowy. Procent stron załadowanych przez przeglądarkę Firefox używając HTTPS.
Źródło: letsencrypt.org/stats/
Istotną kwestią jest więc zadbanie o to, aby poprawnie i bezpiecznie przeprowadzić migrację strony z HTTP do HTTPS. W styczniu 2017 roku Google, w trosce o bezpieczeństwo użytkownika, wprowadził do przeglądarki Chrome informację, że strona nie jest zabezpieczona, jeżeli posiada pola na wprowadzenie danych karty kredytowej czy hasła. Kontynuując politykę bezpieczeństwa, na początku października Google zmodyfikował przeglądarkę Google Chrome o nowe elementy, informując użytkownika o niezabezpieczonej stronie, gdy wprowadzi on dane na stronie z HTTP i we wszystkich wizytach po HTTP w trybie incognito.
Google ma misję dbania o użytkownika, dlatego elementy user experience mają coraz większe znaczenie. W mijającym roku mieliśmy kilka aktualizacji algorytmu, które brały pod uwagę czynniki jakościowe na stronie. Google dysponuje ogromnymi liczbami danych o użytkownikach powracających do wyników wyszukiwania i w dodatku przy pomocy machine learning oraz RankBrain jest w stanie ocenić na ile wartościowe treści są serwowane użytkownikom. Odpowiadanie na potrzeby użytkowania i podawanie mu informacji w prosty i przyjemny sposób to klucz do sukcesu.
Ruch z mobile to ruch, który obecnie dominuje w niektórych branżach. Według prognoz do 2020 roku na świecie ma być 5 miliardów urządzeń mobilnych, więc będzie go jeszcze więcej. Dane z różnych źródeł odnośnie ruchu z urządzeń mobilnych pokazują, że ruch ten przekroczył 60% w 2017 w Polsce, natomiast ruch pochodzący z desktopu ma tendencję spadkową. Cały czas czekamy na Mobile First Index, który może dużo zmienić w mobilnych wynikach wyszukiwania.
Warto również wspomnieć o AMP (Accelerated Mobile Pages) i rosnącej liczbie stron, które dołączają do szczęśliwego grona wspierających tę technologię. Ostatnie aktualizacje pokazują, że Google daje możliwość umieszczania wyników AMP w tzw. Featured Snippets, co również może mieć przełożenie na zwiększenie liczby implementacji AMPa.
Wszyscy dobrze wiemy, że „content is king”, ale jak pokazać Google, że nasza treść jest wysokiej jakości? W 2017 roku używanie słów kluczowych w znaczniku title, czy w nagłówkach i treści było nadal ważne. Nawet dobrze zoptymalizowany meta description mimo, że nie jest czynnikiem rankingowym, może okazać się pomocny. Tworzenie nowej treści wartościowej dla użytkownika to kolejny element SEO układanki, bardzo wyraźnie widoczny w mijającym roku. Pozostaje teraz pytanie czy stworzona treść była dobrze zoptymalizowana? Co w przypadku, gdy tej treści stworzyliśmy naprawdę dużo? Ciekawym przykładem może tu być narzędzie Content Optimization Software firmy MarketMuse. Okazuje się, że przy pomocy tego narzędzia wspomaganego AI można podnieść ruch o 100%. Wystarczy prosta analiza ponad 400 wpisów blogowych i propozycja optymalizacji treści. Case został pokazany na blogu Neila Patela, który doskonale wie jak ważna jest treść. Content był również istotnym elementem strategii SEO w PromoTraffic. Systematyczne tworzenie treści i jej optymalizacja, pomagały klientom osiągać dobre rezultaty. Przykładem może być salon kosmetyczny, dla którego jednym z elementów strategii SEO był rozwój treści na stronie, opisującej w przystępnej formie oferowane produkty, jak i również odpowiadanie na różne pytania we wpisach blogowych.
Porównanie 2016/2017
Kolejnym przykładem może być duża apteka internetowa, gdzie oprócz tworzenia i rekomendacji dotyczącej treści, ważnym elementem była systematyczna poprawa elementów OnPage.
Porównanie 2016/2017
Google dąży do tego, aby algorytmy były w stanie rozpoznać to, o czym jest strona internetowa i interpretować odpowiednie dane, takie jak dane kontaktowe, adres siedziby firmy, obecność w portalach społecznościowych, informacje o dostępności produktów, cenie, itp. Odpowiednie wykorzystanie danych strukturalnych pozwala na przekazanie wszystkich niezbędnych informacji w przystępnej formie, co Google jest w stanie bardzo szybko przetworzyć i wykorzystać, serwując użytkownikom odpowiedzi na zadawane pytania i urozmaicając wygląd wyników wyszukiwania. Ma to duże znaczenie w kontekście wyszukiwania głosowego, które również zyskuje na popularności. Odpowiednie podanie treści Google’owi, może zwiększyć szansę na zaistnienie w głosowych wynikach wyszukiwania.
SEO w 2018 roku to ponowne nastawienie na mobile. Google nie podaje konkretnej daty, kiedy w końcu Mobile First Index ujrzy światło dzienne i jak to będzie dokładnie wyglądać. Jeżeli posiadamy stronę responsywną, to możemy czuć się bezpiecznie. Jeżeli jednak strona nie wygląda dobrze na urządzeniach mobilnych, to już najwyższy czas, aby ją przebudować i zadbać o wygodę użytkowników. Warto pamiętać, że jeżeli strona posiada wersję mobilną (m.example.com) to należy upewnić się, czy na pewno posiada tę samą treść. Jeśli nie, to proponuję rozważyć przejście na RDW, by uniknąć niespodzianek przy Mobile First Index. Dbanie o wygodę użytkownika spowoduje, że pojawi się coraz więcej stron używających technologii promowanej przez Google tj. PWA (Progressive Web Apps) czy AMP. Moim zdaniem zaobserwujemy również wzrost zainteresowania aplikacjami mobilnymi i szeroko pojętym tematem ich optymalizacji – ASO (App Store Optimization).
Jeśli chodzi o link building, wraz ze wzrostem ruchu mobilnego, wartość linków w algorytmie może ulec zmniejszeniu. Dlatego planując kampanię link buildingową, należy przede wszystkim wziąć pod uwagę ruch, który może dostarczyć konkretny link. Być może sygnały płynące z portali społecznościowych zaczną odgrywać bardziej znaczącą rolę.
Zobacz, na czym my się skupiamy w ramach link buildingu.
Przy wciąż rosnącym znaczeniu wyszukiwania głosowego, dane strukturalne to idealny sposób na zaistnienie w tym obszarze. Przygotowanie odpowiedniej strategii pod wyszukiwanie głosowe, czyli optymalizacja pod słowa kluczowe z long tail’ami, poprzez rozbudowanie FAQ odpowiadającego na każde możliwe pytanie użytkownika jest tym, o czym trzeba pamiętać, planując strategię SEO w przyszłym roku.
Intencja użytkownika jest bardzo istotnym elementem w procesie analizy i doborze odpowiednich słów kluczowych. Analiza obecnej sytuacji dzięki Google Analytics czy Google Search Console, aby dowiedzieć się, na które podstrony użytkownicy najczęściej wchodzą i z jakich zapytań, to dopiero początek. Warto zastanowić się, co kryje się pod tymi zapytaniami, jaka jest ich intencja, co jest ich celem? Dodatkowe wyszukiwanie inspiracji w miejscach, gdzie są potencjalni klienci i jakie mają problemy, powinno na dobre zagościć w analizach SEO.
Poza analizą czynników behawioralnych na naszej stronie cały czas musimy pamiętać o technicznych aspektach, które są równie istotne. To jak Google postrzega naszą stronę, jak szybko jest w stanie ją zaindeksować i czy ma dostęp do wszystkich zasobów, może mieć wpływ na widoczność w wynikach wyszukiwania. W dobie ciągłego rozwoju i udoskonalania technologii należy umiejętnie wybierać rozwiązania, które oprócz zadowolenia użytkownika, będą również poprawnie interpretowane przez roboty wyszukiwarek.
Zobacz, co my robimy w ramach technicznego SEO.
Można powiedzieć, że rok 2018 dla SEO do pewnego stopnia będzie kontynuacją tego, co znamy z roku 2017. W pracy SEOwca bardzo istotną kwestią będzie optymalizacja stron pod kątem potrzeb użytkowników urządzeń mobilnych. Warto też trzymać rękę na pulsie i wypatrywać osławionego już Mobile First Index, który może oznaczać spore zmiany. Ostatnia uwaga to przypomnienie o jak najczęstszym przyjmowaniu punktu widzenia użytkownika – zastanawiajmy się nad jego intencjami i tym, w jakim celu może szukać danej frazy; starajmy się wyprzedzić jego zachowania i dostosowywać strony do rosnącego w siłę wyszukiwania głosowego, ale jak co roku, nie zapominajmy o technicznym SEO, które pomoże nam w przeciągnięciu robotów SEO na naszą stronę. Ciekawi cię jak naszym zdaniem będą rozwijać się trendy w 2018 roku również w pozostałych obszarach marketingu? Koniecznie przeczytaj tekst Klaudii poświęcony Content Marketingowi, Krystiana dotyczący branży e-commerce i bądź ze wszystkimi nowinkami na bieżąco.
Grzegorz
Maliszewski
HEAD OF BUSINESS DEVELOPMENT
tel. +48 577 997 701
e-mail g.maliszewski@promotraffic.pl
PromoTraffic to przede wszystkim wysoki standard obsługi. Jest to agencja, która podchodzi do zagadnienia marketingu w sposób kompleksowy.
Przeprowadzane przez PromoTraffic kampanie są kluczowe dla naszego biznesu. Razem skutecznie realizujemy je na ponad 20 rynkach.
Ponad 13 lat doświadczenia, nieustanny #PROgress i sukcesy naszych Klientów.