Z tego artykułu dowiesz się:
Jak podaje ecommerceDB, w 2019 roku czeski rynek e-commerce zaliczył wzrost o 12% w porównaniu z rokiem poprzednim. Pozytywny trend się utrzymuje – w 2020 roku jest to aż 15,3%. Największym segmentem rynku sprzedaży online w Czechach jest elektronika i media. Z zakupów dokonywanych przez Internet korzysta aż 54% mieszkańców naszego południowego sąsiada – przewiduje się, że do 2025 roku odsetek ten powinien wynieść 65,1%.
Dokonując transakcji online Czesi decydują się zazwyczaj na płatność gotówką – dotyczy to aż 55% użytkowników. Przelewem płaci około 32% kupujących. Karty używa jedynie 7%. Pod tym względem Czesi są dużo bardziej konserwatywnym narodem niż Polacy.
Zgodnie z danymi pochodzącymi ze strony Statista.com w Internecie przynajmniej od czasu do czasu pojawia się 83,4% obywateli Czech. Do celów prywatnych sieci używa 68%. Z systemu operacyjnego Android na urządzeniach mobilnych korzysta około 80% ludności – reszta to oczywiście zwolennicy produktów Apple’a i iOS.
Źródło: Statista.com
Aż 63% użytkowników swój pierwszy kontakt z produktem ma w Internecie, 8% poprzez znalezioną w sieci reklamę. Nieco mniej internautów – 54%, według innych źródeł 55% – porównuje dostępne oferty online. Przed zakupem w sklepie stacjonarnym research robi 32% konsumentów. Ścieżka zakupowa klienta często zaczyna się w mediach społecznościowych – warto więc zapoznać się z popularnością poszczególnych platform:
Źródło: Hootsuite
Prawie 24% użytkowników sieci z Czech przynajmniej raz w roku kupuje coś, co pochodzi z zagranicy. Rzadziej niż raz w roku robi to 10,80% internautów, natomiast pierwszy “import” jest jeszcze przed 55,30% osób będących online.
Źródło: eshopworld
Największym graczem na czeskim rynku e-commerce jest wielobranżowy marketplace Alza. Razem z dwoma kolejnymi pod względem sprzedaży – Rohlik i Mall – odpowiadają za 30% jej całości. Dość dużą popularnością cieszy się również sklep internetowy znanej bardzo dobrze w Polsce marki Lidl.
Źródło: ecommerceDB
Witryna Nordea wskazuje, że Google przejęło w Czechach prawie 79% rynku wyszukiwarek internetowych. Na drugim miejscu plasuje się w tej konkurencji rodzimy Seznam z wynikiem 16,81%. Z Binga korzysta zaledwie 2,25% użytkowników sieci mieszkających w granicach sąsiada Polski.
Czas dostarczenia przesyłki do miejscowości znajdującej się w Czechach to zazwyczaj 2-3 dni (dotyczy to oczywiście przesyłek zamawianych z Polski).
W odpowiedzi na jedno z wcześniejszych pytań podałem, że czeski rynek e-commerce urósł w 2020 roku o około 15%. Zgodnie jednak z informacjami podawanymi przez amerykańską agencję wywiadowczą CIA, w czasie pandemii dokonał się prawdziwy skok popularności sprzedaży internetowej – mowa jest o 20-procentowym wzroście. Różne segmenty rynku notują natomiast od kilkunastu do nawet stu procent wzrostu!
Warto zainteresować się rynkiem czeskim przede wszystkim ze względu na jego geograficzną bliskość. Logistyka związana z przesyłaniem produktów nie wymaga aż tak dużych nakładów pieniężnych jak w przypadku krajów położonych dalej. Wydaje się, że Czechy powinny być jednym z pierwszych kierunków rozwoju polskich e-commerce’ów, które zamierzają działać poza krajem pochodzenia. Warto jednak pamiętać o tym, że Czesi potrafią być mocno wyczuleni na kwestie językowe (warto więc dobrze zaplanować prace tłumaczeniowe w witrynie sklepu) i są niezwykle oszczędni (świadczy o tym ogromna popularność porównywarek cen). Nie obędzie się więc bez rzetelnie przygotowanej strategii, ale naprawdę warto!
Źródła:
Grzegorz
Maliszewski
HEAD OF BUSINESS DEVELOPMENT
tel. +48 577 997 701
e-mail g.maliszewski@promotraffic.pl
PromoTraffic to przede wszystkim wysoki standard obsługi. Jest to agencja, która podchodzi do zagadnienia marketingu w sposób kompleksowy.
Przeprowadzane przez PromoTraffic kampanie są kluczowe dla naszego biznesu. Razem skutecznie realizujemy je na ponad 20 rynkach.
Ponad 13 lat doświadczenia, nieustanny #PROgress i sukcesy naszych Klientów.