Home Blog Eksperci PromoTraffic podsumowują 2020 rok i wskazują nadchodzące trendy: Social Media

Eksperci PromoTraffic podsumowują 2020 rok i wskazują nadchodzące trendy: Social Media

Paulina Pytel

Czas czytania : 3 min

23 grudnia 2020

Archiwum

Dziś ostatni wpis naszego cyklu. Na pytania dotyczące niedalekiej przeszłości i niedalekiej przyszłości mediów społecznościowych odpowiedziała Paulina Pytel, Team Leader w dziale Social Media.

Krzysztof Winiarski: Która platforma Social Media zyskała w 2020 roku najwięcej, a która najwięcej straciła?

Paulina Pytel: 2020 rok moim zdaniem zdecydowanie należał do Instagrama. Platforma w znaczący sposób rozbudowała swoje funkcje, dzięki którym angażuje odbiorców jeszcze bardziej. Mocny nacisk na filtry AR, rozbudowanie funkcji sprzedażowych dla e-commerce oraz luźniejszy content, który w czasach pandemii był bardzo pożądany przez odbiorców, spowodował, że Instagram urósł.

Jeśli chodzi o głównego przegranego w tym roku, to zdecydowanie typuję w tej kwestii Snapchat. Platforma już w poprzednim roku mocno podupadła na popularności. W tym roku twórcy podjęli jeszcze próby reanimacji, ale niestety bez zamierzonego efektu.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy dużą popularność zyskały transmisje live przeprowadzane w mediach społecznościowych. Jaką korzyść odkryły firmy w tym rodzaju treści?

Pozytywny wpływ na popularność transmisji live miała przede wszystkim pandemia. Użytkownicy mieli więcej czasu, który mogli poświęcić na bardziej angażujące treści. Zyskały na tym firmy z sektora B2B, które poprzez angażujący content i dzielenie się wiedzą pozyskiwały nowych odbiorców. Jeśli chodzi o usługi B2C, to tutaj również mamy rozkwit tego typu form, ale bardziej na grupach facebookowych i mniej profesjonalnie. Dla niektórych klientek stało się to swoistym rytuałem, podczas którego nie tylko kupują ubrania, ale również dowiadują się, co słychać u prowadzących. My jako agencja PromoTraffic wyszliśmy naprzeciw temu trendowi i wprowadziliśmy nowoczesną formę live’ów dla naszych e-commerce’ów, podczas których odbiorcy mogą lepiej poznać produkt oraz real time’owo zadać do niego pytanie. Szybko uzyskana odpowiedź skraca proces decyzji zakupowej. Live’y są również formatem generującym największe zasięgi organiczne i viralowe, a odpowiednio zbudowany scenariusz tylko potęguje to działanie.

Social Media to dziedzina, w której nietrudno wskazać trendy, ale od ich zauważenia do modyfikacji budżetu długa droga. W jaką formę promocji w mediach społecznościowych powinni inwestować właściciele e-commerce’ów właśnie teraz?

Wszystko oczywiście zależy od tego, jaka jest grupa docelowa i jaki asortyment oferuje dany sklep. Na pewno podstawą jest Facebook i na nim bazuje większość naszych współprac. Dzięki wpięciu piksela do strony jesteśmy w stanie bardzo skutecznie docierać do grupy docelowej i otwierać się na nowe, podobne grupy. Większość naszych klientów z branży fashion i szeroko rozumianych akcesoriów do domu korzysta również z Instagrama, na którego użytkownicy wchodzą poszukać luźniejszego contentu oraz inspiracji zakupowych. Jako agencja widzimy również potencjał dla tych branż na Pintereście. Tam, podobnie jak na Instagramie, cała sprzedaż opiera się na dobrym jakościowo contencie foto. Jeśli biznes jest skierowany do młodszej grupy docelowej, warto wziąć pod uwagę również TikToka, na nim sporo czasu spędza bardzo duża grupa odbiorców w wieku 13-21 lat. Dla sklepów, które sprzedają w modelu B2B, proponujemy również jako drugi kanał komunikacji Linkedina ze względu na to, że łatwiej tam trafić z komunikatem do osób z konkretnej grupy zawodowej i na określonych stanowiskach.

Wspomniany wzrost popularności Social Live – tak bardzo angażujących odbiorców – pozwala przypuszczać, że w 2021 będziemy obserwować rozwój aktywności budujących społeczności wokół marek, np. na grupach dla fanów. Jakie zagrożenia i nadzieje w tym dostrzegasz?

Widzę w tym tak naprawdę same pozytywy. Ludzie chcą poznawać historie marek, ludzi, którzy stoją za ich sukcesem, życie firmy od środka. Chcą mieć wpływ na budowanie marki i być jej istotną częścią. Grupy czy różne formy social live w znaczący sposób to ułatwiają, ponieważ klienci dostają tam swoją przestrzeń do wypowiedzi i do podzielenia się swoimi odczuciami na temat marki.

W ostatnim czasie przyzwyczailiśmy się już do korzystania z chatbotów jako alternatywy dla tradycyjnej obsługi klienta. Czy wciąż jest miejsce na udoskonalanie tej technologii? Jakiej funkcjonalności chatbota Ty byś sobie życzyła?

Jeśli chodzi o chatboty, to jestem ich umiarkowaną zwolenniczką. Tzn. oczywiście jako narzędzie do wsparcia moderacji i udzielania odpowiedzi na podstawowe i często powtarzające się pytania – jak najbardziej tak! Jako prezentujące wybraną kategorię ze sklepu – jak najbardziej tak, ale nie jako całkowite zastąpienie komunikacji z marką. Ludzie oczekują prawdziwych relacji i rozwiązywania problemów, niestety boty jeszcze nie potrafią tego zrobić w stu procentach dobrze.