Home Blog Growth hacking jako metoda marketingu

Growth hacking jako metoda marketingu

Czas czytania : 7 min
19 kwietnia 2021

Z tego artykułu dowiesz się:

Skuteczny marketing polega nie tylko na poznawaniu, wdrażaniu i doskonaleniu istniejących już narzędzi i technik marketingowych, ale także na szukaniu nowych rozwiązań, które przyniosą dodatkowe możliwości promowania oraz rozwijania biznesu. Warto zdecydować się na innowacyjne metody zwiększania świadomości marki i podnoszenia poziomu sprzedaży szczególnie wtedy, gdy klasyczne narzędzia przestają przynosić zadowalające efekty. Na rynku marketingowym niezwykle interesującym i stosunkowo nowym zjawiskiem jest growth hacking. Czym się on charakteryzuje, jakie narzędzia wykorzystuje i czy warto w niego zainwestować?

Co to jest growth hacking? Definicja i najważniejsze informacje

Najważniejszym celem marketingu jest budowanie świadomości marki, wzmacnianie jej pozycji rynkowej i wprowadzanie strategii sprzedaży, która przyczyni się do wzrostu, najczęściej za sprawą promowania nowej oferty – takiej jak produkt czy usługa. Growth hacking to stosunkowo młoda technika marketingowa, polegająca na nieszablonowym podejściu do działań marketingowych.

Jako technika wymaga od growth hackera umiejętności wyjścia poza schemat klasycznych kampanii i skupienie się na innowacyjnych rozwiązaniach z zakresu marketingu, gwarantujących dotarcie do nowych klientów i oczekiwany wzrost wyników sprzedażowych.

Jak growth hacking ma się do tradycyjnego digital marketingu?

Growth hacking nie jest alternatywą dla tradycyjnych technik, raczej innowacyjnym kierunkiem, w którym podąża marketing. Skupia się zatem na lepszym wykorzystaniu potencjału, jaki oferują social media, marketing automation, marketing wirusowy i precyzyjnie targetowane reklamy PPC w wyszukiwarce Google. Niezwykle ważne jest dokładne określenie grupy docelowej i umiejętne dobranie do niej wszystkich działań – tylko wtedy będziemy mieli pewność, że pozyskiwanie nowych klientów będzie skuteczne.

Kolejnym plusem wynikającym z tej metody jest to, że koncentruje się ona na obniżeniu kosztów pozyskania leada. Pozwala to generować oczekiwane wzrosty nawet przy niewielkim budżecie.

Początki metody growth hackingu jako działań prowadzących do wzrostu sprzedaży

W 2010 r. Sean Ellis jako pierwszy zaprezentował światu definicję “hakowania wzrostów”, skierowaną przede wszystkim do firm i start-upów, dla których osiągnięcie wzrostu na wczesnych etapach wprowadzania na rynek nowej usługi czy produktu w krótkim okresie czasu jest kluczowe. Powiedział, że: “Biorąc pod uwagę znaczenie słowa »hack«, (…) growth hacking można zdefiniować jako skrót wobec tradycyjnych (innymi słowy – powolnych) technik marketingowych”.

Szybko stało się jasne, że growth hacking jako metoda z obszaru marketingu jest kompasem, który zawsze wskazuje kierunek wzrostu. Według Ellisa wszystkie działania powinny być szczegółowo analizowane pod kątem możliwego wpływu na skalowalny wzrost biznesu.

I choć z upływem czasu sama metoda została udoskonalona oraz zaadaptowana do zmieniających się potrzeb konsumentów, growth hacking nieustannie łączy w sobie umiejętności marketingowe, sprzedażowe, a także programistyczne. Celem jest zatem maksymalizacja sprzedaży poprzez pozyskiwanie klientów, przy wprowadzaniu na rynek nowy produkt lub usługi.

Kim jest i czym zajmuje się dla biznesu growth hacker?

Choć słowo “haker” kojarzy się powszechnie z ekspertem, który wykorzystując swoją wiedzę działa w systemach komputerowych na granicy prawa lub łamiąc je, tutaj ma znaczenie jedynie przenośne. Growth hacker (haker) doskonale rozumie użytkowników, ich potrzeby i zwyczaje w sieci, i na ich podstawie tworzy odpowiednią metodykę.

Przy odpowiednim zaplanowaniu i przeprowadzeniu wszystkich działań pomoże nie tylko nabyć, ale i zatrzymać możliwie największą liczbę konsumentów. A to wszystko przy wydaniu jak najmniejszej kwoty z budżetu marketingowego firmy.

Warto wiedzieć, że w tym celu growth hacker dość sprawnie wykorzystuje luki i wszelkiego rodzaju niedociągnięcia, które mogą występować w systemach informatycznych, dążąc do maksymalizacji wzrostu wyników sprzedażowych, budowania zasięgu lub też rejestracji konta. Jak więc widać, growth hacker w swojej pracy wykorzystuje umiejętności z wielu dziedzin.

Oprócz specjalistycznej wiedzy z zakresu marketingu, sprzedaży czy programowania, niezbędna jest również zdolność logicznego i analitycznego myślenia, która pozwoli na obranie i skuteczne korygowanie kursu realizowanej strategii. Dodatkowym plusem będzie zainteresowanie nowinkami technologicznymi i płynne poruszanie się w ich obszarze.

Technika marketingowa – najważniejsze obszary growth hackingu

Założeniem techniki growth hackingu jest skoncentrowanie się na znalezieniu mądrzejszych, tańszych i bardziej optymalnych alternatyw dla tradycyjnego digital marketingu – podejście i działania są odmienne, jednak wykorzystywane narzędzia w dużej mierze pozostają takie same (np. Facebook Ads i Google Analytics). Zadaniem growth hackera jest więc ich umiejętne wykorzystywanie w swojej pracy, utrzymując kompleksowe podejście do wszystkich poniżej wymienionych kwestii.

Założenia sprzedażowe

Jak zostało to wspomniane wcześniej, growth hacking w dużej mierze opiera się na precyzyjnym określeniu grupy docelowej, ponieważ tylko wtedy komunikaty sprzedażowe stosowane w ramach działań będą skuteczne. Należy podejść do każdego użytkownika z tej grupy jak do potencjalnego klienta, poznać jego zachowania w sieci i wiedzieć jak dotrzeć do ukrytych potrzeb.

Growth hacker obserwując zwyczaje użytkowników będzie potrafił dobrać najlepszą strategię sprzedażową, a później ją konsekwentnie realizował w oparciu o spływające dane.

Narzędzia marketingowe

Wiedza teoretyczna i praktyczna z zakresu obszaru, jakim jest marketing internetowy, jest niezbędna do efektywnego przeprowadzenia techniki growth hackingu. Konieczne będzie umiejętne zaplanowanie i prowadzenie kampanii Google Ads i Facebook Ads, tworzenie sekwencji cold mailingowych, wprowadzenie elementów optymalizacji stron internetowych, czyli SEO, a także sprawne wykorzystanie mediów społecznościowych.

Co ważne, wiąże się on również z content marketingiem (jest to publikowanie atrakcyjnych, wartościowych i przydatnych treści w celu przyciągnięcia odbiorców) oraz viral marketingiem (ściśle powiązany z reklamą wirusową).

Analiza danych i wyciąganie wniosków

Optymalizacja landing page, prowadzenie testów A/B i wyciąganie właściwych wniosków ze spływających danych jest kluczowa dla metody, jaką jest growth hacking. Wiąże się to z biegłym poruszaniem się w różnego rodzaju bazach danych, Excelu oraz innych narzędziach przeznaczonych do jakościowej analizy danych, takich jak między innymi Google Analytics. Niezbędne będzie również monitorowanie zachowania użytkowników na stronie.

Tutaj warto wspomnieć, że growth hacker bardzo szczegółowo bada feedback ze strony użytkowników. Powinien być on postrzegany jako szansa na poprawę i wzbogacenie następnych działań, a także wzięty pod uwagę przy wysyłaniu następnych komunikatów sprzedażowych. Idealnie, jeśli growth hacker zamieni go w content (treści) przyciągający uwagę i tym samym potencjalnych klientów.

Umiejętności z branży IT

Growth hacking to także znajomość nowinek technologicznych oraz wiedza z zakresu programowania. Przydatna będzie umiejętność pisania różnego rodzaju programów, zapytań w bazach danych czy tworzenia skryptów, które znajdą wykorzystanie w działaniach marketingowych. Określenie “hack” odnosi się tutaj do dużej elastyczności, interdyscyplinarności i innowacyjnego podejścia ze strony pracownika, który będzie wcielał tą metodę w życie (hacking growth).

Gdzie growth hacking się sprawdzi? Dla jakich klientów będzie odpowiednią metodą?

Ważne, aby pamiętać, że nie istnieje jedna, gotowa i uniwersalna recepta na działania z zakresu growth hackingu, która zagwarantuje wszystkim klientom sukces. Nie da się także określić, jaki ma być procentowy udział wcześniej wymienionych umiejętności w profilu idealnego, skutecznego growth hacking marketera. Najważniejsze jest ich odpowiednie łączenie i dopasowanie do danej organizacji, co zagwarantuje realizację celu biznesowego i wzrost zainteresowania na produkty lub/i usługi firmy/start-upu.

Ze względu na niewielkie koszty growth hackingu w porównaniu do klasycznej, kosztownej reklamy, polecany jest on szczególnie początkującym firmom, które chcą skupić się na efektywnym rozwoju, doprowadzić do osiągnięcia szybkich wzrostów wyników sprzedażowych i we właściwy sposób wprowadzić na rynek swój produkt/usługę. Co ważne, każda działalność gospodarcza może wykorzystywać tę technikę marketingową, niezależnie od swojej wielkości, profilu firmy czy innych uwarunkowań.

Czy warto zdecydować się na growth hacking?

Kompleksowa i umiejętnie prowadzona strategia marketingowa powinna opierać się nie tylko na wykorzystywaniu istniejących już, sprawdzonych i tradycyjnych metod, ale także innowacyjnych rozwiązań, które będą stanowiły dla firmy dużą szansę na możliwości rozwoju. Ponieważ nie jest to jeszcze szeroko stosowana metoda, warto rozważyć ją już teraz.

Przewagę nad tradycyjnym marketingiem internetowym daje growth hackingowi również niekonwencjonalność i kreatywność stosowanych rozwiązań. Dzięki analizie i stawianiu na efektywność ci, którzy się na niego zdecydowali, mogą liczyć na szybki i dynamiczny rozwój.

Dobrze zaplanowany i przeprowadzony growth hacking potrafi przynieść ogromny sukces, czego odpowiednim przykładem jest Facebook – dzięki hackowaniu wzrostu rozpoczął dynamiczny, spektakularny rozwój. Przykładów w każdej dziedzinie biznesu jest naprawdę wiele. Warto przynajmniej rozważyć wykorzystanie go dla strategii marketingowej swojej firmy.

Rola czasu w przeprowadzeniu skutecznej strategii marketingowej, niezależnie od samych działań, też jest kluczowa – dłuższa zwłoka spowoduje, że firma straci cenne, nowoczesne sposoby na ekspansję na rynku, a straty mogą być trudne do odrobienia. Konkurencja w tym czasie przejdzie na prowadzenie, wykorzystując nowe działania i zagarniając dla siebie potencjalnych klientów w grupie docelowej. Dlatego nie warto zwlekać z podjęciem działań z zakresu marketingu internetowego.

Dlaczego growth hacking postrzegane może być jako przyszłość marketingu?

Wszystkie rozwiązania, działania i narzędzia, które dają nowe możliwości na rozwój i zdobywanie nowych klientów są niezwykle cenne. I choć sam growth hacking długookresowo może okazać się niewystarczający, to z pewnością stanowi innowacyjny i skuteczny sposób na uzupełnienie strategii marketingowej. Możliwe, że w najbliższych latach chętnych przedsiębiorców będzie tak dużo, że metoda powoli stanie się tradycyjnym rozwiązaniem, będąc nieodłącznym elementem ofert różnego rodzaju agencji digital marketingowych.

Najważniejsze, o czym warto pamiętać, to to, że growth hacking będzie skuteczny tylko wtedy, gdy będzie prowadziła go osoba kompetentna i odpowiednio wykwalifikowana. Jeśli chcemy więc, aby była to dobra inwestycja, która przyniesie nam wiele korzyści, powinniśmy zainwestować w eksperta w tej dziedzinie. Polska dopiero otwiera się na tego rodzaju możliwości, jednak na podstawie popularności, jaką growth hacking cieszy się na zachodzie, można przewidywać, że w najbliższych latach będzie triumfował także w naszym kraju. Z pewnością warto jednak śledzić wszystkie nowinki o growth hackingu.

Udostępnij wpis jako PROtip

Porozmawiajmy

Opowiedz nam o swojej marce

Grzegorz
Maliszewski

HEAD OF BUSINESS DEVELOPMENT

tel. +48 577 997 701

e-mail g.maliszewski@promotraffic.pl

PromoTraffic to przede wszystkim wysoki standard obsługi. Jest to agencja, która podchodzi do zagadnienia marketingu w sposób kompleksowy.

Przeprowadzane przez PromoTraffic kampanie są kluczowe dla naszego biznesu. Razem skutecznie realizujemy je na ponad 20 rynkach.

Zaufaj jakości PRO

Ponad 11 lat doświadczenia, nieustanny #PROgress i sukcesy naszych Klientów.